
Nazywam się Hubert, mam 11 lat i pochodzę z Torunia czyli miasta Kopernika i pierników, ale mam nadzieje, że Toruń w przyszłości będzie słynny też z żeglarzy bo ja chcę być w tym bardzo dobry ? a tak naprawdę mam tylko 118 punktów ?
Żeglarstwo trenuję od roku a dokładnie 1 rok, 1 miesiąc, 12 dni 12 godz. i 58 sek. Przygodę z pływaniem zacząłem na programie polsaling 2023. Po zajęciach wakacyjnych otrzymałem złoty bilet i jestem w klubie TKŻ. Trenuję na jez. Chełmżyńskim. Klub istnieje od średniowiecza ? tak naprawdę od lata 90 XX w. W klubie jest 20 zawodników grup. B, 15 zawodników IILCA, 5 trenerów. Trenuję z p. Frydrychowicz i p. Dróżyńską.
Dzień treningowy wygląda bardzo często tak samo:
na wodzie najpierw robimy 30 sztagów i 30 ruf a później trójkąty, śledzie i wyścigi. Trenerzy często krzyczą i nie wiadomo czy to ze złości czy chcą się z nami porozumieć? Po treningu idę na odprawę i dostajemy uwagi od trenera. Po powrocie do domu to czytam książki a czasami gram w Fortine.
Poza żeglarstwem interesuję się teatrem i należę do grupy teatralnej Dziurawa Kurtyna i trenuję karate Oyama.
Kiedy wyrosnę już z optymista to chciałbym dalej trenować na laserze i dostać się na olimpiadę, ale to marzenie może spełnić się dopiero za 8 lat. W sezonie 2025 r. chciałbym być w połowie rankingu PSKO.
Treningi na wodzie są dla mnie ważne dlatego, że mogę się odstresować, wymęczyć, spotkać się z przyjaciółmi, spędzać czas na wodzie no i można się pomoczyć a później się wykąpać. Bardzo lubię jak łódka płynie szybko i jest w przechyle bo wtedy jest chwila strachu ale można wybalastować łódkę. Na optymiście minusem jest to, że łódka i żagiel są małe, a ster nieproporcjonalnie duży co utrudnia pływanie. Plusem jest to, że łódka jest lekka i zwrotna i nie trzeba na niej balastować ?